Rzymska łaźnia przy Strand Lane

Roman bath in LondonRzymska łaźnia przy Strand Lane

SPA, czyli Sane Per Aqua

Nieopodal stacji Temple, na jednym z budynków na tyłach Strandu można natknąć się na niewielką tablicę z napisem Roman Bath. Napis jest tak niepozorny i nienahalny, że go całkiem zignorowałam i dostrzegłam dopiero przeglądając zdjęcia z poprzedniego dnia. Serce mi zatrzepotało i nie mogłam się doczekać następnego dnia, by tam zajrzeć. Pomyśleć, że mam pod bokiem taki łakomy kąsek: rzymską łaźnię i nigdy tam jeszcze nie trafiłam!

Prawie łaźnia

Łaźnia przy bliższym poznaniu okazuje się być pojedynczą ceglaną wanną i znajduje się w suterynie budynku należącego do King’s College. Prowadzi do niej przejście z bramą, do które raczej nie zapuściłabym się po zmroku, mimo że nie zaliczam się do strachliwych niewiast. Jest to jeden z najsmutniej i najobskurniej wyglądających zabytków Londynu, jakie widziałam. Brak należytej oprawy i poważania, które niewątpliwie należy się choćby i przykurzonej perełce rzymskiego antyku, wzbudził moje oburzenie, więc zaczęłam szukać informacji na temat wanny.

Prawie rzymska

Jakie było moje rozczarowanie, gdy się okazało, że wanna rzymska, rzymską prawdopodobnie wcale nie jest i raczej pochodzi z czasów dużo późniejszych. Możliwe, że obecna wanna została zbudowana w miejscu starożytnej wanny, która mieściła się tutaj ze względu na naturalne źródło nadal bijące w tym miejscu. Faktycznie, widać że wanna wypełniona jest przejrzystą choć nieco zielonkawą wodą. Zdecydowanie największym osiągnięciem wanny jest wzmianka w powieści „David Copperfield” Charlesa Dickensa, gdzie tytułowy bohater wspomina, że wielokrotnie zażywał w niej zimnych kąpieli. Obecnie wygląda na zapomnianą i z rzadka odwiedzaną. Wannę można obejrzeć zaglądając przez brudne okienko. W słoneczny dzień jest to utrudnione, i trzeba zaglądać na kolanach i z nosem przy szybie, bo w przeciwnym razie nie widać nic, poza odbiciem własnych butów.

Prawie atrakcja

Wyjątkowo oddani fani pamiątek antyku (lub pod antyk podszywających się) mogą zadzwonić pod wskazany na tablicy informacyjnej numer telefonu i umówić się na zwiedzanie wnętrza. Amatorom efektownych fotografii lub odhaczania największych atrakcji na swojej czek-liście – zdecydowanie nie polecam. Monochromatyczność zaułka Strand Lane docenią natomiast instagramowicze lubujący się w ponurych sceneriach, kojarzących się z miejscem akcji kryminałow. Być może zamyślą się też w tym miejscu nad ulotnością popularności: nawet wystąpienie w wielkim dziele światowej sławy pisarza, nie gwarantuje stałego miejsca w pamięci ludzkości.

Adres: 5 Strand Lane

Najbliższa stacja metra: Temple

Wnętrze można oglądać przez okienko. Pod numerem telefonu 020 7641 2000 można umówić wejście do środka łaźni dla grup zorganizowanych.

 

Follow:
Share: